Na rowerach dla Doroty!

Smutna diagnoza
Pani Dorota ma 34 lata i jest mieszkanką wsi Cesinów-Las. Jak sama zaznacza na oficjalnej stronie (siepomaga.pl), na której prowadzona jest dla niej zbiórka – Niektórzy mówią, że życie po 30-tce się zmienia. Dziś mogę to z całą pewnością potwierdzić, choć moje zmieniło się nie tak, jak sobie to wyobrażałam.

Historia choroby
3 lata temu kobieta usłyszała diagnozę najgorszą z możliwych – nowotwór piersi. Niemal od razu poddano ją leczeniu – najpierw przeprowadzono operację, której celem było usunięcie guza, a następnie rozpoczęto chemio- i radioterapię. Mimo że choroba i leczenie wycieńczały panią Dorotę, w końcu pojawił się cień nadziei – wyniki zaczęły się poprawiać. Niestety, szczęście nie trwało długo, ponieważ przeprowadzony wkrótce potem rezonans pokazał, że nastąpiły przerzuty do mózgu. Szybko wykonano operację niemal w całości usuwającą guzy mózgu. Wydawać by się mogło, że tym razem wszystko będzie dobrze, jednak podczas badań kontrolnych okazało się, że guzy odrastają. Pani Dorota po raz kolejny musiała zmierzyć się z chemio- i radioterapią. Przyjmowała także lek, po którym czuła się lepiej. Niestety, pogarszające się wyniki badań sprawiły, że lekarze zadecydowali o przerwaniu podawania tego medykamentu. Jedyne, co szpital może zaoferować kobiecie, to słaba chemia, która w obliczu takiego nowotworu jest bezsilna.

Ma dla kogo żyć!
Pani Dorota nieustannie podkreśla, jak wielkim wsparciem i ogromną motywacją do walki z chorobą są dla niej mąż (zawsze czuwający przy łóżku) oraz córka (przez ponad połowę swojego życia obserwująca chorobę mamy): „Mam dopiero 34 lata, wspaniałego męża, z którym chcę dalej odkrywać, jak piękne jest życie, córeczkę, którą kocham nade wszystko. Nie mogę się poddać”.

Jest nadzieja!!!
Na szczęście pojawiła się nadzieja na dalsze leczenie! Państwo Kosowscy znaleźli prywatną klinikę w Warszawie, która gotowa jest pomóc kobiecie w kontynuacji walki z chorobą i przeprowadzić nowe, obiecujące leczenie. Niestety, wiąże się to z ogromnymi kosztami. Szansą na pozyskanie środków finansowych okazała się zorganizowana przez Fundację Siepomaga zbiórka: „Długo zastanawialiśmy się skąd wziąć tak wielką sumę pieniędzy. Nie mamy jednak innego wyboru, jak prosić Was o pomoc. W mojej sytuacji, kiedy cena za życie jest ogromna, każda złotówka, udostępnienie, słowa wsparcia znaczą naprawdę wiele! Za każde dobro już teraz dziękuję!”. Datki można wpłacać za pośrednictwem strony internetowej: https://www.siepomaga.pl/dorota-kosowska?fbclid=IwAR0ffbRVlgZeiL8PYYtNgBqVsSmoP1Y93qvn1g-cBBw3oj4h_Zu6UnTwKCc .

Pedałujemy dla Doroty
Publiczna Szkoła Podstawowa im. S. Fiedorowicza w Lipiu, do której uczęszcza córka pani Doroty, postanowiła wspomóc potrzebującą (uprzednio KGW „Rembowianki” sprzedawały ciasta, z których dochód został przeznaczony na leczenie chorej)  i przeprowadziła akcję „Pedałujemy dla Doroty”. Organizator wydarzenia zachęcił lokalną społeczność do tego, żeby 1 października okoliczni mieszkańcy wyszli z domów i pomogli pani Kosowskiej. O godz. 13:00 wszyscy chętni wyruszyli sprzed SP w Lipiu. Do wyboru mieli cztery trasy rowerowe: 3-, 10-, 15- i 20-kilometrową – każdy mógł więc dobrać dystans odpowiednio do swoich możliwości. Nad przebiegiem wydarzenia i bezpieczeństwem podczas niego czuwali członkowie Stowarzyszenia WGR Rowerowy Grójec. Po przybyciu na metę każdy mógł zakupić kiełbaskę z grilla i coś słodkiego. Ponadto pieniądze były zbierane także do puszek. Wszystkie datki oczywiście przeznaczono na dalsze leczenie pani Doroty.

Xymena Korczak